Każdy kto użytkował garaż blaszany na przestrzeni co najmniej kilku miesięcy zdaje sobie sprawę z faktu że w konstrukcjach tych na dachu może występować zjawisko skraplania Pary wodnej.
Występuje ono na skutek różnicy temperatur powietrza wewnątrz blaszaka i samej blachy dachowej. Para wodna z rozgrzanego powietrza w garażu blaszanym osadza się na szybko wychładzającej się blasze czasmi ( w zależności od wilgotności powierza) powodując powstawanie kropel które następnie mogą kapać z dachu na samochód czy inne przedioty składowane w garażu. Zaaplikowany na blachę filc antykondensacyjy działa na dwa sposoby:
- po pierwsze zmniejsza różnicę temperatór w punkcie styku dwóch ośrodków tj spodu blachy dachowej i powietrza w garażu znacząco redukując możliwość osadzania pary wodnej
- po drugie gdy już dojdzie do osadzania wilgoci to jest ona równomiernie wchłaniana przez całą powierzchnię filcu i rozpraszana co przeciwdzała tworzeniu się kropli i ich urwaniu spod dachu.
Ze zrozumiałych względów rozwiązanie to polecane jest dla użytkowników którzy posiadaja pojazd z otwartym dachem lub wykorzystują blaszak do składowania materiałów wrażliwych na wilgoć.
Wyeliminowanie skraplania w blaszaku rozwiązuje problem zamokłych workow z cementem czy kałuży na tylnej kanapie wypieszczoego cabrio.
Efektem ubocznym zastosowania filcu pod dachem jest dodatkowo izolacja akustyczna - będzie to zauważalne przy opadach deszczu - wśrodku jest wyrażnie ciszej w porównaniu do "gołej" blachy dachowej.
Filc przeciwdziałający skraplaniu aplikowany jest na blachę w momencie jej rozwijania - równolegle z procesem trapezowania, dzięki czemu samoprzylepna powłoka jest dosłownie dodatkowo wgnieciona w blachę, tworząc idealinie przylegającą warstwę izolacji. W poorównaniu z folią paraprzepuszczalną uzyskujemy efekt gładkiej estetycznej powierzchni - nie ma żadnych obwisających z dachu fałdów jak w wypadku membran starego typu. Idąc od góry zdjęcia 1 i 3 pokazują właśnie blachę z aplikacją filcu a zdjęcia 2 i 4 gołą blachę powlekaną i ocynkowaną.